Uroczystości odpustowe w Sanktuarium w Stoszowie

poniedziałek, 2.7.2018 03:00 6563 2

Stoszowskiej Pani zanieść nasze radości i troski - taki był cel pielgrzymki, która wyruszyła 30 czerwca 2018 r. po mszy św. w kościele pw. Św. Józefa w Łagiewnikach do sanktuarium Maryi Matki Pocieszenia w Stoszowie. Jakiś czas później wyruszyła pielgrzymka z Jaźwiny aby wspólnie dotrzeć do Stoszowa i zdążyć na APEL MARYJNY i Nabożeństwo Różańcowe na godz. 21:00. To już 31 raz spotkanie u Maryi Matki Pocieszenia w Stoszowie. W roku 1737 roku w ołtarzu głównym kościoła ustawiono kamienną figurę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Lud nazywał ją Matką Pocieszycielką. Dzisiaj o dawnym znaczeniu kościoła świadczy jedyny z zachowanych obrazów wotywnych. Namalowany został, jako dar za uzdrowienie dziecka w 1824 r. Już w XVIII wieku Stoszów był znanym miejscem pielgrzymek. Niedziela 1 lipca to drugi dzień uroczystości odpustowych w Stoszowie. Uroczystości rozpoczęły się o godz.12:30 Drogą Krzyżową wokół kościoła. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. prof. dr hab. Prałat Mariusz Rosik. Mszę wspólnie koncelebrował z proboszczem ks. Prałatem Stanisławem Kucharskim. Oprócz rzeszy pielgrzymów we mszy uczestniczył również ks. Prałat Zygmunt Kokoszka dziekan dziekanatu Dzierżoniów Północ. Uroczystości odpustowe uświetniała schola pod kierunkiem Roberta Wszoła. Świetny śpiew wokalistów i gra instrumentalistów. Na altówce grała Agnieszka Piotrowska na trąbce Karol Wszoł a na organach Robert Wszoł. Uroczysta msza odpustowa była okazją do złożenia podziękowań i życzeń dla dla ks. Prałata Marusza Rosiaka z okazji 25.lecia święceń kapłańskich a dla ks. Prałata Stanisława Kucharskiego z okazji 35. lat posługi kapłańskiej w Parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Jaźwinie, w skład której wchodzą kościoły w Jaźwinie, Stoszowie i Uciechowie.

Jak powiedział ksiądz Stanisław w swoich wspomnieniach pierwsze dni w nowej parafii nie były takie łatwe. Na początku swojej posługi zdarzył się przypadek, że pojechał odprawiać mszę świętą do Słupic zamiast do Stoszowa. Obaj Jubilaci otrzymali serdeczne życzenia i kosze kwiatów. Uroczystości odpustowe zakończyła procesja z Przenajświętszym Sakramentem wokół kościoła.

Tadeusz Szot



Krótka historia figury Maryi Matki Pocieszenia w Stoszowie.

W 1714 r. w domu przy ul. Albrechta we Wrocławiu wydarzyło się coś niezwykłego. W piwnicy tego domu znajdowała się kamienna figura. Chłopiec karczmarza został posłany do piwnicy celem dostarczenia trunków. W swojej arogancji przepijał do figury. Zanim zdążył skończyć swoją bluźnierczą ucztę, został powalony nie do określenia uderzeniem i upadł nieprzytomny. Kiedy przyszedł do siebie opowiedział o tym, co się wydarzyło. Właściciel karczmy kazał postawić figurę z pełną czci godnością w holu domu. W krótkim czasie zaczęto otaczać ją wielką czcią. 24 lipca 1737 roku baronowa Elizabeth Maksymiliana von Glaubitz przeniosła figurę do kościoła w swoich dobrach ziemskich do Stoszowa.

Od tej chwili rozpoczyna się historia kultu i pielgrzymek do Maryi, którą pobożny lud nazwał Matką Pocieszenia. Wystarczy wspomnieć, że w 1850 r. Przybyło 2000 pielgrzymów i rozdano 1200 Komunii św. W 2008 roku Dzieciątku Jezus nałożono koronę (nie są znane losy poprzedniej), która została wykonana z ofiarowanego złota przez Czcicieli Maryi, Matki Pocieszenia.

Autor: Moja Gmina Łagiewniki

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Nowy wątek
autor poniedziałek, 02.07.2018 13:57
Ja też!
Mieszkaniec Stoszowa poniedziałek, 02.07.2018 10:28
Pani Krystyna jak zawsze miła i uśmiechnięta.Jestem jej cichym wielbicielem.Chciałbym...