Radni zajęli się odorem w Łagiewnikach - wizja lokalna!
17 września zwołano specjalną Sesję Rady Gminy Łagiewniki dotyczącą występującego odoru w Łagiewnikach. Na początku głos zabrał Janusz Szpot - Wójt Łagiewnik, który omówił działania podjęte w celu ustalenia przyczyn nieprzyjemnego zapachu.
- Dostawaliśmy wiele sygnałów o występującym odorze. Jeździliśmy w teren. Nikt nie mówi, że problemu nie ma. Tylko co jest jego przyczyną? Nie potrafimy tego ustalić. Szukamy rozwiązania tej zagadki - mówił na początku sesji Janusz Szpot.
Jedna z wersji mówiła, że za nieprzyjemny zapach odpowiada lokalna oczyszczalnia ścieków. Inna wymieniana przyczyna to rów, którym odprowadzone były ścieki z Cukrowni Łagiewniki. Rów ma obecnie 180 cm zamulenia i nie był czyszczony od czasów zamknięcia cukrowni. Mieszkańcy jednak najbardziej obwiniają za odór biogazownię.
- Biogazownia w Łagiewnikach została uruchomiona w Łagiewnikach w 2013 r. Biogazownia jest jednym ze źródeł pozyskiwania energii odnawialnej. Energia pozyskiwana jest z biomasy w wyniku procesów biologicznych a nie chemicznych. Do biomasy używamy kiszonkę kukurydzy, wysłodki buraczane, korzonki buraczane, pulpę ziemniaczaną, czyli wszystko to co pochodzi z roślin. Występujący tam zapach jest zapachem naturalnym - tłumaczył zebranym Jan Klonowski, dyrektor biogazowni w Łagiewnikach, dodając, że: biogazownia jest nazywaną betonową krową, bowiem w biogazowni zachodzą podobne procesy, jak w żołądku krowy. Nie może więc być mowy o żadnej chemii.
Komentarze (31)
i-w-dabrowce-wielkopolskiej-nieprzypadko
wy,579197.html