Siódmy odcinek Autostopem Dookoła Świata

poniedziałek, 21.3.2016 09:00 18379 14

Termometr i Olo rejs do Brazylii rozpoczynają opływając wyspę Sao Vicente i kierują się centralnie na południe. Pierwszego dnia dzielą wachty. Kapitan jest z Olkiem, a Termometr z jego bratem Jackie’m, który dołączył do załogi dwa dni przed wypłynięciem.

Rejs przez Atlantyk z Cape Verde do Salvadoru jest nieco trudniejszy, niż przeprawa na Wyspy Karaibskie. Poza samym oceanem mają jeszcze do przekroczenia równik. Nie ten geograficzny znany z map i globusów, tylko naturalny, który jest strefą pomiędzy północno – wschodnimi i południowo – wschodnimi pasatami. Nie ma tu co liczyć na jakiekolwiek wiatry i duże prędkości. Dodatkowo nie mogą zrobić tego wcześniej, niż przed 29-tym południkiem zachodnim. Wtedy zamiast do Salvadoru ściągnęłoby ich w okolice Gujany Francuskiej lub Surinamu.

CZYTAJ WIĘCEJ  - KLIKNIJ TUTAJ

Przeczytaj komentarze (14)

Komentarze (14)

środa, 23.03.2016 09:38
Śledzę waszą przygodę zanim pokazaliście się na dobie. Szacun wielki...
środa, 23.03.2016 08:43
Fajna odskocznia, miło sie ogląda
wtorek, 22.03.2016 07:17
Też mi się to w oczy rzuciło, zaraz będzie hejt...
termometr (Autostopem Dookoła Św wtorek, 22.03.2016 20:39
Bo z życia moi drodzy trzeba umieć korzystać, a nie...
wtorek, 22.03.2016 23:09
ta urlop wieczny od pracy chyba
termometr (Autostopem Dookoła Św wtorek, 22.03.2016 23:41
Dwuletni :) Nie każdy musi mieć smutne życie ;)
:) środa, 23.03.2016 23:31
Pewnie, że nie jak Mama da, Tata da sponsor dołoży
Alkoholik środa, 23.03.2016 01:38
Termometr trochę skromności i ogłady bo sponsorzy sie odwrócą i...
termometr (Autostopem Dookoła Św środa, 23.03.2016 04:15
Ogłady w stosunku do kogoś kto twierdzi, że pojechaliśmy żeby się 'na****ć'? Przecież to można robić w Polsce. Wyjdzie wygodniej i taniej. Ciekawych kultury, ludzi i miejsc, które odwiedzamy zapraszamy na bloga, gdzie wszystko staramy się opisywać najlepiej jak potrafimy (www.autostopemdookolaswiata.pl). Do filmów natomiast radzimy podchodzić z dystansem, chociaż i za takie komentarze też dziękujemy, bo dają nam sporo śmiechu ;) Jeśli ktoś by odmówił napicia się lampki szampana z okazji urodzin brata kapitana, czy skosztowania francuskiego pastisu po ciężkiej wachcie to cóż możemy zrobić. Wypada tylko współczuć :) Pozdrawiamy tymczasem wszystkich ze słonecznego i zanieczyszczonego Santiago. Właśnie jesteśmy w trakcie nocnego przygotowywania rodzinie u której mieszkamy klusek śląskich, którymi cały dzień się zajadali i poprosili jutro o ekstra porcję, żeby pochwalić się znajomymi w pracy. Dłuuga noc przed nami, bo chcemy zalać tradycyjnym polskim jedzeniem całą chilijską stolicę, jednak mamy nadzieję, że będzie warto!
BOSMAN wtorek, 22.03.2016 19:42
te komentarze piszą szczury lądowe, od dawna wiadomo, że trzeźwy...
autorka wtorek, 22.03.2016 17:21
Doba nie powinna zamieszczać takich felietonów gdzie alkohol leje...
wtorek, 22.03.2016 18:50
Jak Ci zal ze nie masz za co wypic to...
:-* poniedziałek, 21.03.2016 15:09
Fajny pan ten co spraita nalewa:-*
sdcsd poniedziałek, 21.03.2016 11:25
Wszystko pieknie ale Panowie nie naduzywajcie tyle alkoholu bo po...