Zawalona ściana runęła na budynek mieszkalny. Duża akcja straży pożarnej! [FOTO]
31 marca po godz. 8.00 służby ratunkowe otrzymały informacje, że w Książnicy 39 zawaliła się ściana budynku. Na miejsce udały się zastępy PSP Dzierżoniów i OSP Mościsko oraz policja. W toku dalszych działań zdecydowano o wezwaniu Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Wałbrzycha. Strażacy przeszukali gruzowisko i na szczęście nikogo tam nie znaleźli.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o zawaleniu się ściany szczytowej w budynku gospodarczym w miejscowości Książnica numer 39. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia potwierdziliśmy to, co miało miejsce w zgłoszeniu. Zawaleniu faktycznie uległa ściana szczytowa budynku gospodarczego. Zawalając się uderzyła o ścianę budynku mieszkalnego, wybijając z niej okna i framugi tj. na parterze i pierwszym piętrze. W wyniku rozpoznania ustalono, że nikt z budynku mieszkalnego nie wymaga pomocy medycznej. Z uwagi na to, że nie było świadków tego zdarzenia, a według zgłaszającego zawalenie się ściany miało miejsce około godziny 4.00 rano, podjęto decyzję o wezwaniu Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Wałbrzycha. Przed przybyciem specjalistycznej grupy, strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Dzierżoniowa przystąpili do działań mających na celu odgruzowanie gruzowiska. Wcześniej zarządziliśmy ciszę w celu potwierdzenia czy nikt nie przebywa pod gruzem. Miejsce zdarzenia sprawdziliśmy również kamerą termowizyjną. W wyniku naszego rozpoznania, nie byliśmy w stanie ustalić, czy nie ma pod gruzami żadnych osób poszkodowanych. Po przybyciu grupy specjalistycznej wdrożono odpowiednie procedury, zastosowano geofony, a pies ratowniczy sprawdził gruzowisko. Działania strażaków z Wałbrzycha nie potwierdziły przebywania pod gruzami osób poszkodowanych. W dalszej kolejności specjalistyczna grupa zabezpieczyła naruszone ściany grożące zawaleniem, w celu ochrony budynku mieszkalnego przed dalszymi uszkodzeniami. Na miejsce zdarzenia przybyli: oficer operacyjny, przedstawiciel komendanta powiatowego PSP w Dzierżoniowie, starosta dzierżoniowski i wójt Dzierżoniowa. Wstępnie mogę powiedzieć, że na miejscu pracowało ogólnie 11 zastępów straży pożarnej tj. 31 ratowników. Na czas akcji ruch odbywał się wahadłowo. Działania strażaków trwały około dziewięciu godzin - mówi Doba.pl asp. sztab. Wojciech Iwachów, Państwowa Straż Pożarna w Dzierżoniowie
Przeczytaj komentarze (37)
Komentarze (37)