Na parkiecie zostawiam wszystko. Maria Sołtysiak
- Zwycięstwa? Jest ich sporo. Może i kilkadziesiąt - opowiada na co dzień skromna, cicha i niepozorna trzynastoletnia piławianka. Niedawno wróciła z brązowym medalem z Ogólnopolskiego Turnieju Tańca Towarzyskiego w Będzinie. Nieco wcześniej przywiozła do Piławy Górnej srebro, ale prawdziwą perłą w koronie jest zwycięstwo w międzynarodowym turnieju tańca towarzyskiego Probus European Latin Cup WDC AL & Stardance Festival.
Początki
Kiedy byłam mała, rodzice zabrali mnie na swoje zajęcia taneczne. Bardzo mi się to spodobało. Zachwyciła mnie technika ruchów instruktora. Kiedy wreszcie miałam 6 lat i mogłam już trenować, poprosiłam mamę, żeby mnie zapisała i tak się zaczęło. Trochę bałam się pierwszych zajęć, bo nic jeszcze nie umiałam, ale podpytywałam się rodziców. Podpatrywałam też zawodników na turniejach tanecznych. Mama z tatą nie uczestniczą w zawodach, więc traktują taniec jako rozrywkę, a ja bardziej jako sport.
Dlaczego?
To nie tylko układ figur, lecz przede wszystkim kształtowanie charakteru. Możliwości, jakie daje taniec, są ogromne. Uczymy się: cierpliwości, pokory, uczciwej rywalizacji, kondycji, wytrzymałości, a przy okazji prawidłowej postawy, poczucia rytmu czy nawet sztuki aktorskiej. Np. w rumbie (tzw. tańcu miłości) trzeba wiele wyrażać twarzą i mieć dobrze opanowaną mimikę. Takie umiejętności pomagają w szkole, bo kiedy uczę się cierpliwie kroków, to łatwiej mi zapamiętywać wiele innych rzeczy. Mam średnią ocen od 4,75 do 5,0. Z tańcem jest jak z każdą pasją. Bywa, że mam trochę mniej czasu na przygotowania do sprawdzianu lub kartkówki, ale jak się coś lubi, to i czas na naukę się znajdzie. Biorę udział w około 15 konkursach rocznie.
Zwycięstwa
Jest ich sporo. Może i kilkadziesiąt. Największym osiągnięciem było pierwsze miejsce w Międzynarodowym Turnieju Tańca Towarzyskiego Probus European Latin Cup WDC AL & Stardance Festival w Środzie Śląskiej.
Sędziowie
Tak naprawdę, zwracają uwagę na wszystko: na układ stóp, czy nimi „rysujemy” albo czy ręka jest odpowiednio wygięta…W niektórych tańcach, dla odmiany, nie wolno odrywać stóp od parkietu. Układy muszą być wykonywane prawidłowo. Trzeba się skoncentrować na wszystkim: żeby utrzymać „ramę”, dobrze stawiać kroki, nie opadać za szybko itd.
Stres
To zależy od osoby, ale ja staram się nie myśleć o strachu. Jak wychodzę na parkiet, zostawiam wszystko za sobą. To przyszło z czasem. Nie doświadczyłam jeszcze żadnego poważnego potknięcia. Najtrudniejszy okazał się czas pandemii. Zawody nie odbywały się przez półtora roku i trudno było wrócić do formy. Teraz trzeba dużo ćwiczyć, żeby pokonać konkurencję.
Trening czyni mistrza
Inspiruje mnie nasz instruktor tańca, pan Marcin Szuwarski, bo już jak był młody, osiągnął bardzo wiele w obydwu stylach turniejowych (tańce standardowe i latynoamerykańskie). Tak jak on chciałabym zdobyć najwyższą klasę S. Trzeba być pracowitym, systematycznym i wytrwałym w dążeniu do perfekcji, bo praca z bólem to dla tancerza codzienność. Wymaga się od nas nieustannych ćwiczeń. Bez tego niczego się nie osiągnie. Na początku był jeden godzinny trening, a teraz mam po dwa tygodniowo i jeszcze zajęcia indywidualne. W poniedziałki ćwiczymy nowe kroki i trenujemy technikę, w piątki wytrzymałość i praktykę układów, czyli zbiorów figur tanecznych. Z wiekiem uczymy się coraz trudniejszych.
Sekret
Jestem taką osobą, że jak się ktoś nie zapyta, to nie powiem, ale niektórzy wiedzą. Jedni podziwiają, a inni są obojętni, jakby to był jakiś „pikuś”. Kiedyś w szkole zatrzymała mnie nieznajoma dziewczyna i powiedziała, że jest pełna podziwu dla mojej pasji. To było bardzo miłe.
Marzenia
Te sportowe to pierwsze miejsce na Blackpool Dance Festival w Anglii, który odbywa się od 1920 roku w Empress Ballroom. Jest najstarszym na świecie, największym i najbardziej prestiżowym corocznym konkursem tańca towarzyskiego. Poza tym lubię podróżować. Bardzo spodobał mi się Budapeszt. Chciałbym zobaczyć wieżę Eiffla w Paryżu i stylowe kamienice w Nowym Orleanie.
Tańce standardowe: walc angielski, tango, walc wiedeński, foxtrot, quickstep.
Tańce latynoamerykańskie: samba, cha-cha, rumba, pasodoble, jive.
Źródło: UM Piława Górna
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)