Zawierzyła na słowo i straciła blisko 50 tysięcy złotych!
O tym, że nie warto ufać obcym, zwłaszcza jeżeli chodzi o pieniądze, przekonała się mieszkanka Świdnicy. Kobieta straciła blisko 50 tysięcy złotych!
Sytuacja scenariuszem przypomina sposób "na wnuczka", jednak niegasnące apele policji i komunikaty medialne, powodują, że złodzieje wymyślają i prowokują co rusz to nowe metody wyłudzenia niemałych pieniędzy.
Tym razem ofiarą działającej nie w pojedynkę osoby, padła 76-letnia świdniczanka.
- 16 września ok. godz. 11.00 76-latka otrzymała telefon, że jej przebywająca w Londynie córka spowodowała wypadek, w którym ucierpiała inna kobieta. Córka rzekomo przebywa obecnie na posterunku policji i aby go opuściła potrzebna jest kaucja - przybliża przebieg wydarzeń Robert Topolski z KPP Świdnica.
Oszust był na tyle perfidny, że podał do telefonu kobietę, która miała udawać córkę poszkodowanej.
- Świdniczanka nabrała się na tę historię i bez namysłu poszła do banku, wzięła kredyt na 35 tysięcy złotych i tę gotówkę razem z 6 tysiącami złotych i 1200 funtami brytyjskimi, które miała uzbierane, przekazała mężczyźnie, który podał się za kuriera - dodaje.
Kiedy kobieta zorientowała się, że została oszukana, zgłosiła się na policję. W sumie 76-latka straciła ok. 47 tys. zł.
- Czasami wystarczy wykonać jeden telefon, aby potwierdzić opisywany przez obcych przebieg zdarzeń. Nie ufajmy obcym, którzy wykorzystują nasze zdenerwowanie i przejęcie przykrą sytuacją, nie możemy im ufać, zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z dużymi kwotami pieniędzy. Jeśli ma się jakiś cień wątpliwości, należy koniecznie skontaktować się z policją - apeluje Robert Topolski.
***
POLICJA APELUJE !
SZANOWNI PAŃSTWO
Po raz kolejny policjanci apelują o ostrożność w kontaktach z osobami, które pukają do naszych drzwi lub telefonicznie proszą o pożyczenie pieniędzy.
P O L I C J A N C I P R Z Y P O M I N A J Ą !
Jeśli ktoś telefonicznie podaje się za członka naszej rodziny i prosi nas o pomoc (najczęściej o pożyczenie pieniędzy), zanim to zrobimy, zweryfikujmy czy jest to rzeczywiście nasz krewny. Najprostszym sposobem jest zadzwonienie na znany nam numer telefonu (najlepiej stacjonarnego) tej osoby z naszej rodziny, za którą podaje się rozmówca. Jeśli natomiast podejrzany podaje się za członka rodziny, którego nie znamy lub nie pamiętamy, skontaktujmy się z innymi bliskimi osobami, które potwierdzą nam, że to jest faktycznie krewny i że takiej pomocy potrzebuje. Pamiętaj, że zawsze o swoich podejrzeniach możesz powiadomić Policję
Drugą kategorią przestępstw popełnianych na szkodę osób starszych są kradzieże, dokonywane przez "DOMOKRĄŻCÓW", którzy mają swoje sposoby, kuszą nas pozornie atrakcyjnymi towarami, zapewniając jednocześnie o wysokiej wygranej, lub przedstawiają się za pracowników elektrowni, gazowni, pomocy społecznej czy też pracowników wodociągów, którzy pod pretekstem sprawdzenia wodomierzy okradają starszych ludzi.
Przed wpuszczeniem do mieszkania takich osób:
-
upewnijmy się, czy osoby te są rzeczywiście tymi za które się podają,
-
żądajmy okazania legitymacji,
-
zadzwońmy do instytucji na którą się powołują,
-
poprośmy sąsiada, aby w trakcie wizyty był w naszym mieszkaniu.
Tylko rozsądek i rozwaga w tym przypadku mogą uchronić nas przed staniem się ofiarą oszustwa.
Komenda Powiatowa Policji
w Świdnicy
MM
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)