Taksówkarz oskarżony o przejechanie człowieka
25 grudnia 2019 roku tuż po północy na ulicy Wrocławskiej w Świdnicy doszło do tragicznego zdarzenia. Kierujący oplem zafirą (taksówką) 59-letni mieszkaniec miasta przejechał po leżącym na jezdni 41-latku. Mężczyzna nie przeżył.
Na początku śledztwa prokuratura rozważała kilka możliwości przebiegu zdarzeń w tym te związane z wcześniejszym potrąceniem ofiary i ucieczką sprawcy. Wątpliwości śledczych rozwiała druga sekcja zwłok.
- To niezwykle rzadka procedura jeśli chodzi o przeprowadzanie kolejnej sekcji zwłok. Dopiero jednak ta druga dała nam całkowity obraz sytuacji. Bez wątpienia 41-latek został przejechany. Podejrzany do czynu się nie przyznał, postawiliśmy mu zarzut nieumyślnego sprowadzenia wypadku ze skutkiem śmiertelnym. 59-latek jechał za szybko i nie dostosował się do warunków panujących na drodze. Feralnej, świątecznej nocy padał deszcz, było ciemno, stąd powinien zachować szczególną ostrożność. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Ofiara była pod wpływem alkoholu - relacjonuje prokurator rejonowy, Marek Rusin.
Do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)